sobota, 8 marca 2014

"Jeden by tak, drugi by tak, były sobie dwa bytaki"

...czyli czy warto istnieć w Internecie?

Ostatnio długo zastanawiałam się nad tym, co właściwie mnie tak ostatnio zniewoliło, że bez przerwy siedzę przed komputerem.
Dobrze, częściowo mogę to tłumaczyć studiami (ach, te genialne czasu szukania skanów książek zdalnie, bez grzebania w szufladkowych katalogach...). Ale tylko częściowo. Znalazłam główną przyczynę mojego wsiąkania w wirtualny niebyt.
Twarzoksiążka.
Za dużo stron ostatnio polubiłam i zawsze coś ciekawego wyskoczy. Kiedyś sprawdzałam tylko społeczności, w sprawie studiów. A teraz? Blogi, strony, fora pozastudenckie... Za dużo. Zdecydowanie.

Spróbuję się wylogować. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Na ile doda mi czasu. I na co.

Swoją drogą, marzy mi się w niedalekiej przyszłości taki kompletny logout. Tylko prąd i ciepła woda z wygód.


Asceza.
Cisza
Spokój.
zdjęcie z e-literaci.pl

1 komentarz: