Wspominałam kiedyś, że moim marzeniem w tym semestrze jest zdobyć minimum jedno zwolnienie z egzaminu. Do zgarnięcia były trzy, a mi udało się "chapnąć" aż dwa, w tym jedno naprawdę cenne.
Marzenia, gdy odpowiednio się o nie zadba, naprawdę się spełniają ;) Wczoraj, gdy się dowiedziałam o zwolnieniu, naprawdę poczułam się "w chmurach", prawie jak na tym zdjęciu.
Źródło zdjęcia |
(Od wtorku sesja pełną parą, a mnie coraz bardziej kusi, żeby odkrywać czeluści Internetu...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz